[ Pobierz całość w formacie PDF ]

1948.
W 1964 roku wprowadzono uzupełnienie do indeksu, na którym znalazły się
min. nazwiska: Alberto Morawia, Sartre, Andre Gide, Simone de Beawoir.
Książki te znalazły się na indeksie, ponieważ są heretyczne, moralnie
nieodpowiednie.
Na ostatnim indeksie znalezli się również: Kant, Montesąuieu, Schopenhauer,
Spinoza i Voltaire, a ciekawą rzeczą jest, że nie znalezli się tam: Karl Mara,
Boccaccio, Friedrich Georg Hegel praż Friedrich Nietzsche.
Dużym zainteresowaniem mnichów cieszyły się takie książki, jak:
 %7łycie pszczół",  Hrabia Monte Christo",  Trzej muszkieterowie". Książki
dostawały się do indeksu po uprzednim dokładnym przeczytaniu przez papieża,
ewentualnie kapitułę kapłańską, kiedy stwierdzono fakt szkodliwości lub
nieszkodliwości danej książki.
Indeks został założony w 1557 roku przez papieża Pawła IV, w związku z
działaniem inkwizycji.
Biblioteka watykańska posiada wiele książek o tematyce erotycznej i
pornograficznej, lecz nie łatwo je znalezć.
W bibliotece watykańskiej znajduje się również kolekcja ilustracji,
przedstawiających części ciała mężczyzn i kobiet. Tego typu dzieła nie są
katalogowane i znajdują się w oddzielnym pomieszczeniu.
Ale bardziej interesująca może być również kolekcja korespondencji osób o
historycznym znaczeniu, m.in. korespondencja króla angielskiego Henryka VIII z
Anną Boleyn, która jest dosyć pikantna.
W archiwach watykańskich znajduje się wiele tysięcy listów, które nie zostały
jeszcze skatalogowane. Jeden z kardynałów przeczytał i skatalogował, wraz ze
swoimi ludzmi, prawie milion listów, lecz katalog listów jest zastrzeżony do
użytku wewnętrznego.
Można przypuszczać, że listy te byłyby bardzo pomocne w badaniach
historycznych.
Rozdział III
BUSINESS IS BUSINESS,
czyli gdzie drwa rąbią tam wióry lecą
1
Watykan i mafia
Zła sława ciągnąca się za piękną skądinąd Sycylią pozwala czytelnikowi łatwo
odnalezć na mapie Europy tę największą (25,965 km2) na Morzu Zródziemnym
wyspę. Stąd wypływały pirackie statki, emigrowała biedota do Ameryki, roszerza-
ła swoje wpływy mafia.
Południe Włoch, a szczególnie Sycylia, odstaje nie tylko gorszym położeniem
ekonomicznym, standardem życia, lecz również charakterem spotykanych tu
osób. Powszechna biedota i brak perspektyw zniechęca do aktywności i powoduje
ubezwłasnowolnienie zamieszkującej tu ludności (Rzecz dotyczy w głównej
mierze ludności wiejskiej).
Na Sycylii panuje nie spotykane w Europie końca XX wieku przywiązanie do
tradycji. Z tego też powodu Kościół oraz rozwinięta bardziej niż gdziekolwiek
struktura mafijna, odgrywają decydującą rolę na tym obszarze.
Kandydaci do parlamentu, głównie z listy chrześcijańsko-demokratycz-nej,
aby wystąpić w wyborach, potrzebują akceptacji Kościoła i mafii. Rzadko zdarza
się, aby zaistniała rozbieżność pomiędzy tymi dwiema siłami polityczno-
społecznymi. Przedstawiciele tych sił po prostu uzgadniają przed wyborami
stanowiska i typują kandydatów. Naturalną konsekwencją jest zatem wdzięczność
i posłuszeństwo instrumentalnie traktowanego przez popleczników
parlamentarzysty.
Na Sycylii rządzą chrześcijańscy demokraci, ale faktycznymi decydentami są
ci, którzy w mniej lub bardziej legalny sposób zapewnili głosy wyborców.
Jednym z celów mafii jest nasycenie ważnych biur rządowych, zarówno w
administracji lokalnej Sycylii, jak również w aparacie państwowym w Rzymie.
Infiltracja, jak często można usłyszeć, ma także charakter korupcji. Dzięki temu
wszelkie zagrożenia skierowane w stronę mafii są z odpowiednim wyprzedzeniem
kontrowane. Rzecz jasna, im biedniejsze jest społeczeństwo, tym łatwiej je
skorumpować.
Sielankowa koegzystencja dwóch organizmów trwa nieomal bez zgrzytów.
Jednym z nielicznych nieporozumień była próba namówienia Watykanu do
zakupu sfałszowanych akcji, wartości 14,5 min dolarów. Próbowano tego przy
pomocy austriackiego członka podziemia, który miał dobre stosunki w Stanach
Zjednoczonych i dobre układy w Watykanie. Spisek jednak został udaremniony w
ostatniej chwili. Po odwiedzeniu Watykanu przez ludzi FBI i rozmowie z
arcybiskupem Marcinkusem i ówcześnie najbliższym doradcą papieża
Monsignore Benelli, FBI postanowiło nie kontynuować dalej sprawy, ponieważ
banda, która handlowała papierami wartościowymi i tak nie odniosła sukcesu.
Jedynym brakującym ogniwem w bandzie była watykańska osobistość, którą
natychmiast, gdyby pojawiła się na amerykańskiej ziemi zostałaby aresztowana.
Centralną postacią w tym spisku był ksiądz o nazwisku Barbieri, członek zakonu
Paulinów w Rzymie (często nazywany przez nich  Monsignore Pretta".) Pod
niejakiego Leopolda Lendl z Wiednia otrzymał kilka sfałszowanych papierów
wartościowych (akcje Pan American, Chrysler i First National City Bank), a te
zostały widocznie sprzedane zakonowi Ojców Paulinów, bez wiedzy Watykanu.
Wartość nominalna tych sfałszowanych akcji wynosiła prawie miliard dolarów,
ale zostały kupione przez Paulinów poprzez Ojca Barbieri za 14,5 min. dolarów.
Pakiet tych akcji został następnie dostarczony do watykańskiego banku i
umówiono się, aby sprzedać je na wolnym rynku, korzystając z dobrego imienia
Watykanu. Kierownik watykańskiego banku, biskup Marcinkus wziął na siebie
przeprowadzenie tej transakcji w toku rutynowej pracy swojego biura.
Ponieważ transakcje musiały odbywać się poprzez bank rzymski, uważny
urzędnik bankowy tam zatrudniony odkrył, że chodziło o fałszerstwo i papiery
wartościowe zostały skonfiskowane. Skandal zatuszowano, ale ojciec Barbieri [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkla.opx.pl
  •