[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Kiedy ostatni raz widziałeś TK?
Los się przestraszył. Widać to było po jego minie.
Nie wariuj, człowieku uspokoił go Gray. Ja
tylko chcę z nim pogadać. Może powinniśmy znów
być razem. Jak kiedyś.
Fajnie by było, szefie. Twarz Losa rozjaśnił
szeroki uśmiech. Wszystko by było tak jak dawniej.
Niezupełnie, pomyślał Gray. Tym razem ja sta-
wiam warunki.
156 Robyn Amos
Rennie właśnie wyłączyła komputer, kiedy do jej
gabinetu zajrzała Sarita.
Hej, chica. Znajdziesz dla mnie chwilę?
Jasne. Jestem wolna. Właśnie miałam wycho-
dzić. Usiadła na sofie, gestem zaprosiła Saritę do
siebie. Siadaj.
Sarita weszła do gabinetu, rzuciła plecak na pod-
łogę i usiadła obok Rennie.
Pewnie wolałabyś już jechać do domu, ale pomy-
ślałam sobie, że lepiej będzie, jeśli przyjdę teraz. O tej
porze nie masz już żadnych pacjentów, więc nikomu
nie przeszkodzę.
Możesz przychodzić, kiedy tylko zechcesz za-
pewniła ją Rennie. Co się stało? Na pewno coś,
z czym nie można zaczekać do naszego piątkowego
spotkania.
Zgadłaś. Wolę porozmawiać o tym w cztery oczy.
Zresztą zdaje mi się, że tobie też będzie to na rękę.
Rennie zrobiło się słabo. Od razu się domyśliła, że
Sarita chce porozmawiać o swoim związku z Losem.
Może dowiedziała się czegoś pewnego o kryminalnej
działalności Losa? Może Grayowi zagraża niebez-
pieczeństwo?
O co chodzi? spytała Rennie, przygotowana na
najgorsze.
Pamiętasz, o czym rozmawiałyśmy wtedy w cen-
trum handlowym?
Owszem. Mówiłaś, że się niepokoisz, bo Los
spędza w klubie bardzo dużo czasu. Rennie miała
zamiar wyciągnąć z Sarity wszystkie tajemnice. Ba-
A jednak bohater 157
łaś się też, czy przypadkiem nie zaplątał się w jakieś
nielegalne sprawy. Mam rację?
Sarita skinęła głową.
Czy rozmawiałaś z nim na ten temat?
Próbowałam. Nie wprost, tylko dałam mu do
zrozumienia.
I co on na to?
Nie przyjął tego zbyt dobrze. Wygadywał jakieś
takie męskie bzdury. %7łe niby to nie moja sprawa, a on
nie będzie się tłumaczył kobiecie.
A więc nie przyznał się, ale i nie zaprzeczył.
W pewnym sensie zaprzeczył.
No to chyba ci ulżyło?
Nie. Nie podobał mi się sposób, w jaki to
powiedział. Widzisz, on zaprzeczył, że nie ma nic
wspólnego z żadnymi nielegalnymi kombinacjami,
zanim jeszcze o cokolwiek go zapytałam. Jakby się
spodziewał, że kiedyś mnie to zainteresuje. Rozumiesz?
Miał gotową odpowiedz, bardzo dobrze wyćwiczoną.
Rennie wzięła jedną z leżących na sofie poduszek,
przytuliła ją do piersi. Przypomniała sobie, że Gray
zachował się tak samo, kiedy ona zadała mu podobne
pytanie. Odpowiedz była doskonale przygotowana.
Graya, tak samo jak Losa, pytanie Rennie wcale nie
zdziwiło.
A więc nie wierzysz w to, co ci powiedział.
Nie wierzę. Sarita pokręciła głową. Teraz
bardziej niż kiedykolwiek uważam, że klub jest tylko
przykrywką. Zresztą to całkiem prawdopodobne. Jak
się wezmie pod uwagę wszystko, co tam widziałam...
158 Robyn Amos
A co widziałaś? Rennie starała się, by pytanie
zabrzmiało obojętnie. Nie chciała, żeby Sarita się
zorientowała, że uporządkowany, szczęśliwy świat
Rennie właśnie rozpada się na kawałki.
Nigdy w życiu nie znajdowała się w tak kłopotliwym
położeniu. Jej życie prywatne nigdy dotąd nie wiązało
się z życiem prywatnym i problemami jej pacjentki.
Teraz ten stan rzeczy zmienił się dramatycznie. Czy
w takiej sytuacji można zachować bezstronność?
Wszystko, co widziałam, niby nie jest podej-
rzane, jeśli widzi się to osobno, ale jak się to do siebie
doda, staje się bardzo dziwne. No, bo na przykład Los
jest bramkarzem, tak? Ale ja nigdy nie widziałam,
żeby stał na bramce.
To duży klub. Na pewno pracuje w takim
miejscu, w którym ty go nie zobaczysz.
Możliwe. Tylko że wszyscy bramkarze mają
krótkofalówki, żeby móc się ze sobą porozumiewać. Ja
nigdy nie widziałam, żeby Los miał coś takiego. Kilka
razy obserwowałam go podczas pracy. Wyglądał bar-
dziej na dostawcę niż na bramkarza. Zwykle prowadzi
wózek z jakimiś skrzynkami albo coś rozładowuje.
A czasami siedzi w kącie i rozmawia z innymi chłopa-
kami. Tamtych też nigdy nie widuję na bramce. Nie
zauważyłam, żeby któryś z nich kiedykolwiek pil-
nował porządku.
Rennie z trudem powstrzymała się przed zapyta-
niem, czy Gray jest jednym z tych ludzi, o których
mówiła Sarita.
Nie wolno mi traktować tego jak sprawy osobistej,
A jednak bohater 159
powtarzała sobie w duchu. Muszę się zajmować
wyłącznie Saritą.
A więc to jest jedna z tych spraw, o których
wspomniałaś Losowi?
No właśnie. Nie podobało mu się, że go obser-
wuję. Powinnam śpiewać w klubie trzy razy w tym
tygodniu i dwa razy w następnym. Dziś po południu
zadzwonił do mnie kierownik, żeby zawiadomić, że
przez jakiś czas nie będą mnie potrzebowali.
Zwolnili cię? Zdumiała się Rennie.
Facet powiedział, że da mi znać, jeśli znów będę
potrzebna, ale nie sądzę, żeby jeszcze kiedyś się
odezwał.
Podejrzewasz, że to robota Losa?
Ja wiem, że to robota Losa. Sarita oglądała
sobie dłonie. Nie wiem tylko, co z tym fantem
zrobić. Wszystko tak dobrze się układało...
Trudno jest kochać człowieka, któremu się
nie ufa.
No właśnie. Sarita smutno pokiwała głową.
Najgorsze ze wszystkiego jest to, że chociaż tyle
o nim wiem, moje uczucia do niego się nie zmieniły.
Ja nadal chcę z nim być. Czy to znaczy, że zwario-
wałam?
Skądże. To naturalne, że czujesz się w ten
sposób. To, czego chcemy, czasami bardzo się różni
od tego, czego naprawdę nam potrzeba. Minie trochę
czasu, zanim twoje serce i głowa uzgodnią poglądy.
Czy to znaczy, że powinnam od niego odejść?
Chcesz powiedzieć, że wszystko skończone?
160 Robyn Amos
A co ty o tym myślisz? Co by było dla ciebie
najlepsze?
Sarita milczała długą chwilę.
Przez cały rok bardzo ciężko pracowałam, żeby
jakoś wyprostować swoje życie odezwała się w koń-
cu. Nie chcę, żeby jakiś facet mi to wszystko
z powrotem poprzewracał.
Rennie skinieniem głowy zachęcała Saritę do
zwierzeń.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Pokrewne
- Home
- 066. Donald Robyn Chocby na kraj swiata
- Wolverton Dave ĹcieĹźka bohatera
- Bain, Darrell & Berry, Jeanine Gates 03 World of the Sex Gates
- (47) Olszakowski Tomasz Pan Samochodzik i ... WićÂzieśÂ Jasnej Góry
- Jacoba Sprenger, Heinricha Kramera MśÂot na Czarownice
- ANSI C++
- śąeleśÂski Boy Tadeusz SśÂówka
- 092. Wood Carol Powrót do Br
- Ballard_James_Graham_ _Krolewstwo_nadchodzi
- Montella Christian Graal 01 Bezimienny rycerz
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pwpetzworld.pev.pl