[ Pobierz całość w formacie PDF ]

element jego osobowości. Móri wznosił się ponad wszystko, co miało związek
z ludzkimi uczuciami, takimi jak miłość, pożądanie czy erotyzm. Niezwykła siła
bijąca odeń miała w sobie inne treści. Najtrafniejsze byłoby chyba przyrównanie
jej do tęsknoty za śmiercią.
Tiril kochała go na swój sposób. Nie było to gorące pożądanie, gwałtowny
pociąg fizyczny czy nawet platoniczna miłość. Nigdy nie zdołała nazwać uczuć,
jakie dla niego żywiła. Od czasu do czasu przypominała sobie tę noc, gdy leżała
chora, a on siedział przy jej posłaniu i gładził po piersi. Gwałtownie zareagowała
na jego dotyk, ale jednak wówczas go nie pragnęła, uczucia, jakie nią targały,
były zupełnie czymś innym. Przeraziła się wtedy do szaleństwa, jakby Móri miał
ściągnąć ją w głąb otchłani, należącej do królestwa śmierci. Tęsknota za śmiercią
może niekiedy mieć podłoże erotyczne, posmak łagodnej zmysłowości.
O tym jednak Tiril, rzecz jasna, nie wiedziała.
Tęskniła za swym przyjacielem Mórim. Tęskniła za spojrzeniem, jakie czasem
jej posyłał, za pojawiającym się powoli uśmiechem. Za wszechwiedzą, malującą
się w jego oczach. Za smutkiem, żalem, samotnością. . .
Ach, ta jego samotność, znacznie głębsza niż zwykłych ludzi! Móri był na
całym świecie jedyny w swoim rodzaju, Tiril często o tym rozmyślała wtedy,
gdy jeszcze znajdował się blisko niej. Samotność ta wiązała się w pewien sposób
z przemijaniem czasu i przestrzenią kosmiczną, dana mu była wiedza nie prze-
znaczona dla zwykłych śmiertelników, pozwolił się wciągnąć wirowi, z którego
28
nie był już w stanie się wyrwać.
Dlatego właśnie był taki niebezpieczny, Erling i Tiril ledwo to przeczuwali, nie
mogli jednak zrozumieć, co tak ich w nim przerażało. Nikt nie powinien zapusz-
czać się na nieznane ścieżki, nie dające się objąć rozumem. Gdy jest się słabym,
umysł odmawia posłuszeństwa. Gdy jest się silnym jak Móri, traci się kontakt ze
światem ludzi.
Sam Móri być może jakoś by sobie z tym poradził. Istniało jednak niebezpie-
czeństwo, że pociągnie za sobą innych.
Może dlatego szukał samotności?
Kiedy Tiril świtały w głowie takie myśli  zaledwie świtały, nigdy nie obja-
wiając się jasno  miała wrażenie, że przez pokój przemykał lodowaty powiew
i ciarki przebiegały jej po plecach.
Potem zawsze, sama nie wiedząc dlaczego, wybuchała płaczem.
Dotarcie na Islandię zajęło Móriemu sporo czasu.
Statki między Wyspami Owczymi a jego ojczyzną nie kursowały tak często,
jak przypuszczał, w oczekiwaniu na połączenie zastała go zima. Musiał spędzić
ją na Wyspach, na odludziu, mając za sąsiada starego człowieka. Nikt więcej nie
wiedział o Mórim.
Dopiero wiosną następnego roku dotknął stopą owej niezwykłej nagiej wyspy,
za którą tęsknił tak długo.
Cieszył się wszystkim, co tu zastał. Z rozkoszą wdychał powietrze, przesycone
szczególnym zapachem porośniętych mchem pól wygasłej lawy. Chłód bijący od
szczytów pokrytych wiecznym śniegiem był dla niego niczym strumień świeżości,
niosący jednocześnie powiew pradawnych czasów.
Nie mógł natychmiast wyruszyć na północ Islandii, musiał czekać, aż zrobi
się cieplej. Okres topnienia lodów jeszcze się nie skończył.
Niecierpliwość spalała mu duszę.
 Rödskinna . Klucz do tajemnej mÄ…droÅ›ci, nie majÄ…cy sobie równych.
Chcąc skrócić czas oczekiwania, postanowił odwiedzić swego starego przyja-
ciela, wielebnego Eirikura z Vogsos.
Przybył jednak za pózno. Z goryczą przyjął wieść, że sira Eirikur Magnusson
już nie żyje. Wiadomość ta napełniła Móriego ogromnym żalem, wiele bowiem
miał z nim do omówienia, wielu rad potrzebował, tyle przecież zobaczył i przeżył
w nieznanym, dalekim kraju, Norwegii.
Udało mu się tylko porozmawiać z jednym ze służących wielebnego. Sługa,
chociaż już starzec, doskonale pamiętał Móriego  któż zresztą mógłby go nie
pamiętać? Uradował się widokiem młodego przybysza i tym, że będzie mógł mu
wszystko opowiedzieć.
 Sira Eirikur był naprawdę wspaniałym człowiekiem  zaczął z przejęciem.
29
 Jednym z najbardziej wielkodusznych. Potrafił jednak trochę za dużo, i ty, i ja
dobrze o tym wiemy, Móri.
Móri pokiwał głową.
 Jaki był jego koniec? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkla.opx.pl
  •