[ Pobierz całość w formacie PDF ]

115
An43
us
o
l
a
d
n
a
c
s
numer dziesięć. - Roześmiał się głośno i powiedział zadowolony: - Chcę
widzieć ich miny, gdy ogłosimy nasze zaręczyny. Pewnie wpadną w rozpacz,
kiedy się dowiedzą.
Ukryła twarz na jego piersi, ciągle oszołomiona własnym szczęściem.
- Wygląda na to, że zgarnąłem główną nagrodę - wyszeptał nad jej głową.
Stały związek, którego tak bardzo bał się przez całe życie, właśnie stał się
faktem. A on nie miał już siły, żeby się przed nim bronić. I było mu z tym
bardzo dobrze. Lepiej, niż mógłby kiedykolwiek przypuszczać.
KONIEC
116
An43
us
o
l
a
d
n
a
c
s [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkla.opx.pl
  •