[ Pobierz całość w formacie PDF ]

trochę. Jego zachowanie wcale na to nie wskazywało. A je
- Nie. Ale staruszek też miał w tym swój udział - roze
żeli popełnia błąd? Jeśli on zaraz ją wyśmieje? Czy będzie
śmiał się. - Po tych nieszczęsnych osiemnastych urodzi
miała siłę znieść kolejne cierpienie, gdy Justin ponownie
nach tak skutecznie zniknęłaś mi z oczu, że byłem pewien,
złamie jej serce?
iż straciłem cię na dobre. To dlatego miałem przełomy
Z determinacją postawiła wszystko na jedną kartę.
romans z Janet, z czego wcale nie jestem dumny. Wreszcie
- Twoja siostra wszystko mi powiedziała. Wiem, co się
zwierzyłem się Bertie'emu ze swoich rozterek.
stało w waszej rodzinie - zaczęła, po czym powtórzyła mu
- Aha, czyli jednak rozmawialiście o mnie - zmarsz
przebieg całej rozmowy. - Teraz widzę, że chyba niepo
czyła brwi.
trzebnie tak się zamartwiałam twoją oziębłością - zakoń
- Dlatego nie mogłem zaprzeczyć, gdy mi to kiedyś
czyła.
zarzuciłaś. Myślałaś, że coś knuliśmy za twoimi plecami.
Zapadła cisza. Sophie w napięciu czekała na reakcję
Tymczasem on radził mi tylko, bym poczekał, aż skoń
Justina.
czysz studia, wydoroślejesz i żebym wtedy spróbował je
- Maleńka! Dlaczego wtedy nic nie mówiłaś? - jęknął,
szcze raz. Ucieszyła go myśl o naszym związku, ale to ja
chwycił ją w objęcia i pocałował tak, jak jeszcze nigdy dotąd.
byłem jej inicjatorem, nie on.
Ulga i błogość, jakie na nią nagle spłynęły, były niemal
Uśmiechnęła się z ulgą.
nie do wytrzymania.
- Teraz rozumiem...
- Czy ty masz pojęcie, jak ja się męczyłem, gdy mu
- Ponieważ wtedy dobrze mi poradził, posłuchałem go
siałem zostawiać cię każdej nocy? - szeptał jej do ucha,
potem ponownie. Niestety. Bertie znów ostrzegał, żeby nie
podczas gdy jego dłonie błądziły po jej drżącym ciele.
działać pospiesznie. Stąd ten jego pomysł z oddzielnymi
- Wiedziałem, że gdy zostanę, to nie wytrzymam i że całe
sypialniami.
moje opanowanie diabli wezmą. Bałem się, że cię przez to
- Aja myślałam, że to dlatego, że nic cię nie obchodzę!
stracę. Niekoniecznie w sensie ostatecznym.
- Przesunęła dłonią po ramieniu męża i uśmiechnęła się
Sophie zamknęła oczy i w poczuciu ogromnego szczę
smutno. - To z tego powodu byłam tak podatna na gadanie
ścia słuchała jego cudownych, upojnych słów. zawistnych ludzi. W końcu uciekłam.
- Byłaś taka młodziutka, niewinna, niedoświadczona.
Twarz Justina spochmumiała ponownie.
Powtarzałem sobie, że nie wolno mi się spieszyć. %7łe muszę
- Powiedz prawdę. Czy przyczyną twojego wyjazdu
cię powoli budzić do pełnej miłości. Miotałem się między
nie był pewien przystojny Teksańczyk, który przysyłał ci
zachwytem i lękiem. Ja, stary wyga, zostałem rzucony na
kartki walentynko we?
kolana przez takie maleństwo...
- Zawsze myślałam, że są od ciebie...
- Justin, czy to oznacza, że nie poślubiłeś mnie ze
- Sophie, widziałem was razem na lotnisku.
względu na wuja Bertie'ego?
Odważnie patrzyła mu prosto w oczy.
- Skłamałem - wyznał szczerze. - Przyjechałem, żeby
- Przysięgam, że spotkałam go wtedy zupełnie przy
cię namówić na powrót do Anglii. Ale kiedy cię odnala
padkowo. Miał lecieć kilka dni pózniej, w ostatniej chwili
złem w domu innego, przeżyłem szok. Nie wiedziałem, co
zmienił plany.
mówię.
Niemal zgniótł jej kruchą dłoń w brutalnym uścisku.
- Ale nie do tego stopnia, by dać mi rozwód.
- I również przez przypadek zamieszkałaś w jego do
Popatrzył na nią twardo.
mu? Nie wiedziałaś, do kogo się wprowadzasz, co? - pytał
- Zrobiłbym dla ciebie wszystko, Sophie, ale nie to. Nie
z ironią.
jestem aż taki hojny, żeby oddać drugiemu mężczyznie
Modliła się w duchu, by jej wreszcie uwierzył.
miłość mojego życia.
- Nie widziałam innego wyjścia. Znalazłam się w Sta
- Ale przecież dzisiaj byłeś skłonny się ze mną rozwieść
nach bez pieniędzy, bez przyjaciół, zrozpaczona, ze złama
- przypomniała z przygnębieniem.
nym sercem. Wayne oddał mi swój letni dom, sam mieszkał
- Męskie ego to delikatna rzecz, a ty mocno uraziłaś
gdzie indziej. Byłam szczęśliwa, że mam się gdzie zaszyć
moje. Dlatego tak się wściekłem. - Roześmiał się, przy
i lizać rany. Wiedziałam, że w końcu będę musiała wziąć
ciągnął do siebie jasną głowę żony i pocałował kusząco
się w garść i zacząć nowe życie, ale nie miałam ochoty. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkla.opx.pl
  •