[ Pobierz całość w formacie PDF ]

również  święto" i  okrucieństwo" (Grausamkeit).
nieobecności prostego początku. W tym sensie dialektyka jest
Odraza Artauda do nieteatralnego pisma ma ten sam sens.
tragedią, jedynym możliwym potwierdzeniem przeciw idei,
Wywołuje ją nie  jak w Fajdrosie  gest ciała, zmysłowe
filozoficznej lub chrześcijańskiej, czystego zródła, przeciw
i mnemotechniczne zaznaczenie, z powodu niepamięci, ze-
 duchowi początku":
wnętrzne wobec zapisu prawdy w duszy, lecz  na odwrót
 pismo jako miejsce prawdy zrozumiałej, miejsce tego, co
Ale duch początku nie przestał zmuszać mnie do głupstw i nie
wobec żywego ciała inne, miejsce idealności, powtórzenia.
ustawałem w oddzielaniu się od owego ducha początku, co jest
Platon krytykuje pismo jako ciało. Artaud jako wymazanie
duchem chrześcijańskim.
ciała, żywego gestu, który ma miejsce tylko raz. Pismo samo
(Wrzesień 1945)
jest przestrzenią i możliwością powtórzenia w ogóle. I dlatego
Tym, co tragiczne, nie jest niemożliwość, ale konieczność
19
powtarzania.
Leopold Staff tłumaczy to jako  czynną zapominawczość". Zob.
Artaud wiedział, że teatr okrucieństwa nie zaczyna się ani
Nietzsche, Z genealogii moralności. Pismo polemiczne, przełożył
nie spełnia w niewinności czystej obecności, ale już w przed-
Leopold Staff, Warszawa 1905-1906, s. 58. [Przyp. tłum.]
-  -
Teatr okrucieństwa i zamknięcie przedstawienni 4.1.1
432
Pismo i różnica
jego historii oraz w horyzoncie jego śmierci. Energia teatru
stawieniu, w  drugiej epoce Stworzenia", w konflikcie sil,
zachodniego da się tym sposobem osaczyć w granicach swej
który nie mógł być konfliktem u czystego zródła. Okrucieńst-
możliwości, która nie jest przypadkowa, która jest dla całej
wo może niewątpliwie zapoczątkować swoje przejawy, ale
historii Zachodu pewnym założycielskim centrum i pewnym
z tego względu musi dać się napocząć. yródło jest zawsze
strukturującym miejscem. Jednakowoż powtórzenie zakrywa
napoczęte. Oto alchemia teatru:
owo centrum i owo miejsce, a to, co właśnie powiedzieliśmy
o jego możliwości, powinno nam zabronić mówienia o śmier-
Możliwe, że zanim pójdziemy dalej, padnie pytanie, co mianowi-
ci jako pewnym horyzoncie i o narodzinach jako pewnym
cie uważamy za teatr typowy i pierwotny. I tak dotrzemy do
sedna problemu. minionym otwarciu.
Jeśli bowiem postawimy kwestię pierwocin i racji istnienia
Artaud zobowiązuje się stać jak najbliżej tej granicy:
(albo też, pierwszej konieczności) teatru, odkryjemy z pewnej
możliwości i niemożliwości czystego teatru. Obecność, żeby
strony i metafizycznie biorąc, urzeczywistnienie lub raczej uze-
była obecnością i obecnością w sobie [świadomością siebie]21,
wnętrznienie esencjalnego jakby dramatu, zawierającego
zawsze już zaczęła się przedstawiać, zawsze już została napo-
 w sposób wyłączny i wieloraki jednocześnie  istotne zasady
częta. Samo potwierdzenie musi siebie napocząć, powtarzając
wszystkich bez wyjątku dramatów, zasady ukierunkowane już
się. Co oznacza, że zabójstwo ojca otwierające dzieje przed-
i rozdzielone, nie na tyle, aby straciły charakter zasad, ale na tyle,
stawienia i przestrzeń tragedii, to zabójstwo ojca, które
by obejmowały w sposób treściwy i czynny, a więc pełen
Artaud chce w sumie powtórzyć jak najbliżej jego zródła, ale
wyładowań, nieskończone perspektywy konfliktów. Takiego
dramatu nie można zbadać filozoficznie, lecz tylko poetycko... jeden jedyny raz, to zabójstwo nie ma końca i powtarza się
Ten esencjalny dramat, czujemy to doskonale, istnieje i jest on na
w nieskończoność. Zapoczątkowuje się przez powtórzenie
obraz czegoś subtelniejszego niż samo Stworzenie, które trzeba
się. Napoczyna się we własnym komentarzu i występuje
sobie przecież wyobrazić jako skutek Woli jedynej  i po-
w towarzystwie własnego przestawienia, przez co wymazuje
zbawionej konfliktów.
się i potwierdza przekroczone prawo. Wystarczy do tego
Należy przypuszczać, że dramat esencjalny, ten, który stał
pojawienie się jakiegoś znaku, czyli powtórzenia.
u początku Wielkich Misteriów, powtarzał czy uwidoczniał
Od tej strony granicy, w stopniu, w jakim chciał on ocalić
drugą [epokę Stworzenia20] epokę trudności i Sobowtóra, epokę
czystość obecności bez wewnętrznego zróżnicowania i bez
materii i urzeczywistnienia idei.
powtórzenia (lub  co paradoksalnie na jedno wychodzi
Wydaje się, że tam, gdzie królują prostota i porządek, nie
może być ani teatru, ani dramatu i że prawdziwy teatr rodzi się  ocalić czystą różnicę22), Artaud pragnął niemożliwości
 podobnie zresztą jak poezja, lecz innymi drogami  z anar-
teatru, chciał sam wymazać scenę, chciał nie oglądać więcej
chii, która się organizuje.
tego, co się dzieje w pewnej okolicy wciąż zamieszkanej lub
(Oeuvres completes, t. IV, s. 60-62 [71-72])
21
 Presence a soi" oznacza dosłownie:  obecność w sobie" i prze-
Pierwotny teatr i okrucieństwo zaczynają się więc także
nośnie:  świadomość siebie (samego)". [Przyp. tłum.]
22
przez powtórzenie. Ale idea teatru bez przedstawienia, idea
Chcąc ponownie wprowadzić w pojęcie różnicy jakąś czystość,
czegoś niemożliwego, nawet jeśli nie pomaga nam ustalić
wpycha się je w nie-zróżnicowanie i w pełną obecność. To ruch
reguł praktyki teatralnej, umożliwia nam być może przemyś- niosący poważne konsekwencje dla wszelkiej próby przeciwstawienia
się deklarowanemu anty-heglizmowi. Można się im [tym konsekwen-
lenie jej zródła, tego, co jest jej przedświtem i kresem,
cjom] wymknąć, zdaje się, tylko myśląc różnicę poza określeniem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkla.opx.pl
  •