[ Pobierz całość w formacie PDF ]

chodziło. Nadal nie rozumiał. Nie kochali się już od miesiąca! Poprzedniego dnia
Florian po raz trzeci usiłował podjąć rozmowę na ten temat. Agns wymigała się od
odpowiedzi i poszła spać do innego pokoju. Jedyne, co ją interesowało  oprócz dzieci
 to renowacja hotelu. Florian stał się niewidoczny. Nie tylko dla niej, dla wszystkich.
Winą za ten stan rzeczy obarczał ciotkę i jej zatruty dar.
Florian obsłużył ostatniego klienta, zamknął magazyn i wrócił do yródeł. Wjechał
na podwórze i zobaczył zaparkowanego pikapa Simona.
 Myślisz, że nie widzę, co kombinujesz?  syknął przez zaciśnięte zęby.
Simon Rouvire, wierny, oddany przyjaciel z dzieciństwa& Na razie Florian się
nie odzywał. Powstrzymywał się.
 Popatrz, popatrz, Rouvire  powiedział, wchodząc do salonu, gdzie Simon
siedział w towarzystwie Agns i ciotki Aude.  Co cię sprowadza?
Florian miał wrażenie, że zakłócił intymny nastrój spotkania.
 Masz romans z Simonem  rzucił chłodno w chwili, gdy Agns kładła się do
łóżka.
 To kompletny absurd.
 Krążą pogłoski&
 Skoro przywiązujesz wagę do plotek rozsiewanych przez Yolande Ratigni, to
bardzo nisko upadłeś.
 Doprawdy? A jednak, gdy widzę, w jaki sposób on na ciebie patrzy i w jaki
sposób ty zachowujesz się w stosunku do niego, zaczynam zadawać sobie pytania.
 Ale dlaczego? Dlatego, że nie kochaliśmy się od jakichś dwóch czy trzech
tygodni?
 Od miesiąca  odparł z goryczą.  Widzisz, nawet nie pamiętasz.
Agns wstała i zabrała swoje rzeczy. Pójdzie spać gdzie indziej. Florian się
sprzeciwił. Tak łatwo się nie wymiga.
 Posłuchaj, kochanie. Albo mi powiesz, o co chodzi, albo obwieszczamy
dzieciom, że od teraz śpimy osobno. Nie zamierzam ciągnąć dłużej tej maskarady.
Poprzedniego dnia, gdy Agns poszła spać do jednego z niezamieszkanych pokojów
na końcu korytarza, sądził, że stroi fochy. Nie zniósłby tego po raz kolejny, to było
ponad jego siły. Wiedział, do czego była zdolna. Nad ranem wróci, jak gdyby nigdy
nic, dla zachowania pozorów. Takie manewry mogły trwać w nieskończoność. Dzieci
w końcu zorientowałyby się, zwłaszcza Lise, która chyba miała dar jasnowidzenia.
Niepotrzebnie skazaliby je na dodatkowe cierpienie. Już i tak od trzech miesięcy
zmagały się z trudnościami: nowy dom, nowa szkoła, nowi koledzy i koleżanki. Louis i
Augustin najwyrazniej dobrze przystosowali się do nowej sytuacji. Za to Lise z trudem
dawała sobie radę.
 Przesadzasz, naprawdę  odpowiedziała.  Nie potrafisz zrozumieć, że jestem
zajęta remontem? Mam masę spraw na głowie i wieczorem padam z nóg. Przykro mi,
moje libido spadło do zera.
Próbowała przecisnąć się do wyjścia, ale złapał ją za ramię. Zbliżył się,
wdychając zapach jej włosów.
 Kochasz mnie jeszcze?
 Tak  odparła, wyraznie zirytowana.
Odeszła, nawet się nie odwracając. Florian położył się z rękami splecionymi pod
głową. Wpatrywał się w cień cedru, kołyszący się na suficie i zastanawiał się, jak
oznajmić, że był zmuszony opróżnić wszystkie ich konta osobiste, także konto Agns.
Nie było już ani centyma. Fiasko wszystko pochłonęło. Agns pewnie niebawem się
dowie. Na podstawie kosztorysu od Simona Rouvire a przygotowała analizę kosztów
i opracowała terminarz płatności. Wpadnie we wściekłość, gdy dowie się, że mały
spadek po babci Lunie przepadł. Przez dwa miesiące nie odważył się jej o tym
powiedzieć. Im dłużej będzie czekał, tym bardziej ona się rozzłości.
 Wstrętne babsko!  denerwowała się ciotka Aude.  Kiedy wreszcie ktoś
zamknie jej jadaczkę?
 Naprawdę, bardzo mi przykro  tłumaczył się Jo.  Nie mogłem nic zrobić.
 Wiemy, że to nie pańska wina  wtrąciła Agns.  I dziękujemy, że przyszedł nas
pan ostrzec.
Jako że przepisy wymagały posiadania pozwolenia na budowę, Agns zgłosiła się
do architekta, po czym ponownie złożyła wniosek, tym razem już w należytej formie.
Wydawało się, że wszystko było w jak najlepszym porządku i Agns w niedługim
czasie spodziewała się dostać od merostwa zielone światło na budowę. Ale nie wzięła [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkla.opx.pl
  •