[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Arkowa w ciągu krótkiego okresu istnienia zrobiły znaczne postępy w gospodarce
rolnej; nie na próżno pewien anonimowy autor pisze o tutejszym rolnictwie:
 praca ta nader opłaca się, dzięki właściwościom tutejszej gleby, które to
bardzo sprzyjają uprawie ziemi, co znajduje potwierdzenie w bujnej roślinności
lasów i łąk . W rzeczywistości zaś tak nie jest. Wszystkie trzy Arkowa należą do
najbiedniejszych osad północnego Sachalinu. Jest tu i ziemia orna, i bydło, ale
ani razu nie zbierano plonów. Poza nieprzychylnymi warunkami, właściwymi całemu
Sachalinowi, gospodarze tutejsi mają groznego wroga we właściwościach arkowskiej
doliny, a przede wszystkim w glebie, którą tak zachwala cytowany przed chwilą
autor. Gleba tutejsza to calowa warstwa próchnicy, a pod nią kamienie, które w
gorące dni nagrzewają się tak mocno, że zasuszają korzenie roślin, w porze zaś
deszczowej nie przepuszczają wilgoci, ponieważ leżą na glinie, i to powoduje
gnicie korzeni. Na takiej glebie mogą się chyba pomyślnie rozwijać tylko rośliny
o silnych, głęboko rosnących korzeniach, jak na przykład łopuch, a z roślin
uprawnych tylko okopowe, jak brukiew, kartofle, pod które poza tym obrabia się
ziemię lepiej i głębiej niż pod zboże. O nieszczęściach, powodowanych przez
rzekę, już mówiłem. Aąk tu w ogóle nie ma, siano kosi się na kępach w tajdze
albo żnie sierpami, gdzie się da, a co bogatsi kupują je w okręgu tymowskim.
Opowiadają o takich rodzinach, które w ciągu całej zimy nie miały kęsa chleba i
żywiły się tylko brukwią. Na krótko przed moim przyjazdem W Arkowie Drugim zmarł
z głodu osiedleniec Skorin. Wedle opowiadań sąsiadów, zjadał tylko funt chleba
raz na 3 dni i tak żył przez dłuższy czas.  Wszystkich nas czeka taki sam los -
mówią sąsiedzi nastraszeni jego śmiercią. Przypominam sobie trzy kobiety, które
opisując swą niedolę zaczynały płakać. W pewnej chacie bez żadnych sprzętów, z
ciemnym, ponurym piecem zajmującym pół izby, koło gospodyni płaczą dzieci i
popiskują kurczęta: baba wybiega na ulicę - dzieci i kurczęta za nią. Kobieta
patrząc na nie śmieje się i płacze; przeprasza mnie za ten płacz i pisk,
powiada, że to z głodu, że nie może doczekać się męża, który poszedł do miasta
sprzedać pijanice, żeby kupić chleba. Sieka kapuściane liście i ciska kurczętom,
a one rzucają się chciwie, ale oszukane zaczynają piszczeć jeszcze głośniej. W
innej chacie mieszka chłop-katorżnik, kosmaty jak pająk, z nawisłymi brwiami,
brudny, a z nim drugi, taki sam kosmaty i brudny; obaj mają duże rodziny, a w
chacie, jak mówią - nie ma nic, nawet na owinięcie palca. A poza płaczem i
piskiem i takimi faktami, jak śmierć Skorina, ileż wszelkiego rodzaju pośrednich
przejawów nędzy i głodu! W Arkowie Trzecim chata osiedleńca Pietrowa stoi
zamknięta, jako że właściciel  za niedbałe gospodarowanie i samowolne zarżnięcie
cielaka został zesłany do Więzienia Wojewódzkiego, gdzie się teraz znajduje .
Najwidoczniej cielaka zarżnął z nędzy i sprzedał w Aleksandrowsku. Ziarno
siewne, wzięte od rządu na kredyt, w spisie figuruje jako zasiane, w
rzeczywistości zaś połowa jego jest zjedzona i nawet sami osiedleńcy w rozmowie
nie ukrywają tego. Bydło wszystko wzięte jest od rządu na kredyt i żywi się na
rachunek rządowy. Im dalej w las, tym więcej drzew: wszyscy arkowianie są
zadłużeni, a długi ich rosną przy każdym nowym zasiewie, z każdą dodatkową
sztuką bydła, u niektórych zaś gospodarzy dochodzi już do niespłacalnej sumy -
dwustu a nawet trzystu rubli na głowę.
Między Arkowem Drugim i Trzecim znajduje się Arkowo Stacja, w której zmienia się
konie w drodze do okręgu tymowskiego. Jest to stacja pocztowa, czyli zajazd.
Mierząc naszą rosyjską miarką, zdawałoby się, że przy tutejszym stosunkowo małym
ruchu wystarczyłoby tu dwóch czy trzech pracowników i jeden strażnik. Ale na
Sachalinie wszystko jest na szeroką stopę. Oprócz strażnika na Stacji mieszka
jeszcze kancelista, posłaniec, stajenny, dwaj piekarze, trzej palacze i jeszcze
czterej robotnicy, którzy na pytanie, co tu robią, odpowiedzieli mi:  nosimy
siano . [...]
Zdaniem uczonych i podróżników im dalej na północ, tym biedniejsza i smutniejsza
przyroda. Począwszy od Trambausu północna, czyli trzecia część wyspy to równina
całkowicie pokryta tundrą. [...] Po czerwonoburej błotnistej równinie tu i
ówdzie ciągną się pasy karłowatych świerkowych lasów; modrzewie mają pnie
wysokości najwyżej jednej stopy, a korony ich leżą na ziemi na kształt zielonych
poduszek, krzaczaste cedry ścielą się nisko, a wśród pasów suchotniczego lasu -
mchy i porosty i, tak jak w tundrach rosyjskich, spotyka się tu wszelkie
pospolite jagody kwaśne czy też wywołujące silną oskomę, jak dzikie czarne
porzeczki, pijanice, kamionki, żurawiny. Tylko na północnym skraju równiny,
gdzie okolica staje się pagórkowata, przyroda na niewielkiej przestrzeni, u
przedsionka do wiecznie chłodnego morza, jak by chciała uśmiechnąć się na
pożegnanie; na mapie Kruzenszterna, przedstawiającej tę miejscowość, widzimy
strzeliste lasy modrzewiowe.
Chociaż przyroda jest tu surowa i uboga, mieszkańcy nadbrzeżnych osiedli, wedle
opinii ludzi kompetentnych, żyją lepiej niż na przykład mieszkańcy Arkowa czy
Aleksandrowska.
Wynika to stąd, że jest ich mało i dobra, jakie tu mają do dyspozycji, dzielą
między mniej osób. Nie obowiązuje ich uprawa roli, pozostawia się im wolną rękę
i sami wybierają sobie pracę i rzemiosło. Przez osady prowadzi zimowa droga z
Aleksandrowska do Nikołajewska; zimą w celach handlowych przejeżdżają tędy
Gilacy i Jakuci i osiedleńcy sprzedają im i wymieniają swoje towary bez żadnego
pośrednictwa. Nie ma tu sklepikarzy, majdaniarzy, %7łydów-pośredników, nie ma
kancelistów, którzy wymieniają spirytus na luksusowe lisie futra, a potem z
błogim uśmiechem pokazują je swoim gościom.
W kierunku południowym nowych osad nie zakłada się. Na południe od
Aleksandrowska na zachodnim wybrzeżu istnieje tylko jeden punkt zaludniony -
Due, straszne, ohydne i pod każdym względem podłe miejsce, w którym dobrowolnie
mogą żyć tylko święci albo ludzie do gruntu zepsuci. Jest to placówka, którą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkla.opx.pl
  •